Przed moim krótkim wyjazdem wysłałam je do Olgi. Miały być trzy, pojechały cztery, oraz niespodziankowa podusia na igiełki dla tak doskonalej krawcowej jaką jest Olga. Dostałam cynk, że się podobało:). Pozdrawiam Cię:)
Lubię takie małe wymianki, szybko i sprawnie mi wychodzą:)
A powyjazdowo - było fajnie, super pogoda, nastroje, ale krótko i zakończone jakąś jelitówką, wirusem, czy kto go tam wie czym. W każdym razie Emi jeszcze choruje a teraz po powrocie załapał od niej młody. Sama radość:)
Pozdrawiam Was dziewczynki:, szykują się upały:)
Właśnie przed chwilą dostałam paczuszkę od Olgi, więc czym prędzej uzupełniam.
Ja wybrałam sobie ptaszkową rękawicę, jest tak samo urocza jak na zdjęciach, bardzo mi się podoba.
A zobaczcie ten prześliczny sówkowy kubek, czyż nie jest uroczy. Do tego herbatka, dziękuję Olga:)