Chciałam dziś pokazać prace mojej córki, która drugi tydzień ferii spędziła kreatywnie ;) (dwie godziny dziennie artystycznej zabawy).
Na pierwszym zdjęciu - Rudek, samodzielnie uszyty kotek wraz z różnobarwną garderobą na każdą okazję:). A na drugim - szczególna duma - własnoręcznie, samodzielnie sfilcowany misiek i różane mydełko (a przypomnę że córka kończy w lutym 8 lat). Było jeszcze mydełko czekoladowe i masa glinianych przedmiotów, które już wypalone i poszkliwione czekają na odbiór (pokażę;), kartka walentynkowa i koraliki. Dużo zabawy w odpowiednim (jak dla mnie) kierunku ;)
Dziewczynki miłe- bardzo dziękuję za komentarze pod poduszką, cieszę się że się podoba:)
Zdolne rączki, gratuluję:)
OdpowiedzUsuńMama zdolna to i córka nie ma innego wyjścia ;o)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńeee nie, to nie kokieteria ;) ale ja naprawdę nigdy nie miałam manualnych zdolności. Haft krzyżykowy wydaje mi się dla wszystkich, ja nadal nie mam pewności siebie w tym co robię.
UsuńCórcia talent ma po mamie:)
OdpowiedzUsuńPrzedmówczynie mają rację, córka skazana na artystyczny sukces, przy takiej mamie nie ma wyjścia :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry kierunek :) Moja Iga przedwczoraj zrobiła kota ze starej skarpetki a teraz ciąga go wszędzie ze sobą :)
OdpowiedzUsuńSuper!! Masz zdolną córeczkę!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie że dzieci w tak fajny sposób spędzają czas.Prace są przepiękne.Zachwyca mnie zarówno koteczek z garderobą jak i misiaczek.Bardzo zdolną Masz córeczkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Prześliczne prace stworzyła Twoja córcia! Zdolna, widać podąża za mamą ;) Zwykle tak to bywa, że dzieci zainteresują się tym czym zajmują się ich rodzice, na szczęście takie hobby sprzyja rozwojowi pociech ;) A takie artystyczne warsztaty urządzasz w domu, czy gdzieś zapisałaś córkę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za każde Twoje miłe słowo na moim blogu !
U nas na wsi:) działa pracownia ceramiczna (no i nie tylko). Dwa kroki od domu, zapisałam na cały tydzień ferii:) Ja jestem leń no i nic nie umiem ;)
UsuńAle fakt, że ciągle siedzę z nitkami i dziecko podpatruje:) i też chce być "artystką", hehe.
Super kot!świetny miś!Pozdrowienia cieplutkie w te mrozy!!!!
OdpowiedzUsuńNajlepsze co może być dla dzieci na nudę!
OdpowiedzUsuńZdolniacha z Twojej córeczki :) Kot jest świetny, jeszcze ten pomarańczowy kolor - super! Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńSame śliczności córcia zrobiła i najważniejsze,że się nie nudzi i tak fajnie spędza wolny czas :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOOOOO bardzo odpowiedni kierunek :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prace, widzę ogromny potencjał ;)
Pozdrawiam serdecznie- Iwona.
Piękne prace:) Moja córa, również ośmioletnia, też cały czas coś tworzy:)
OdpowiedzUsuńOba zwierzątka są cudne. Misio - uwielbiam wszelkie misie. A co do kociaka, to rozczula mnie jego widok. Pamiętam, jak w szkole szyliśmy maskotki i ja tez kotka zrobiłam. Muszę go koniecznie odnaleźć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Zdolniacha rośnie!
OdpowiedzUsuń