czwartek, 6 grudnia 2012

Mikołajki


 Miałam dziś trochę nerwowy poranek, bo... po raz pierwszy...zapomniałam...  
Chyba naprawdę jestem przemęczona...


55 komentarzy:

  1. fajny Mikołaj w ubranku w czerwoną pepitkę!! Uwielbiam takie zakręcone Mikołaje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do mnie Mikołaj mógłby przyjechać saniami, bo tyle śniegu napadało:) Mikołaj na łyżwach super.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem jak to mówi moja 3 letnia córka: orzesz Ty orzeszku:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. powoli mi sie kończa pomysły co ci pisać. Ja uwielbiam skandynawskie klimaty, czerwony i twoje krzyżyki, wiec jak zawsze pozostaje w zachwycie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny haft! Mikołaj włożył nowe, modne ubranko :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Po prostu świetny :O
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny i szczęśliwy :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. :-) cóż więcej można dodać jak ma się od samego patrzenia tylko usmiech na twarzy....

    OdpowiedzUsuń
  9. Mikołaj świetny, baaardzo pozytywny :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bywa:))))przed Tobą Gwiazdka i Nowy rok:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Śmignęłabym sobie na łyżwach z takim Mikołajem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudny!
    Bardzo pocieszny:) a jakie ma pikne łyżwy, oj pobrykałabym z nim na tych łyżwach:) pobrykałabym:P

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoje hafty zawsze są piękne więc i Mikołaj rewelacja.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacyjny Mikołaj! Wesłoy i radosny! Właśnie taki jak powinien być! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu cudowny Mikołaj! Mam nadzieję że szczodrze Cię obdarował. Ja niestety dostałam bolący zadek, obtłuczoną rękę i nogę. W momencie gdy zaczęłam się zastanawiać co mi święty przyniesie, rymnęłam na lodzie jak placek. zaraz po dokuśtykaniu do domu pochowałam ze złości wszelkie ozdoby mikołajkowe. Pozdrawiam cieplutko z cudownie białych i słonecznych Beskidów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Ulu, współczuję. Ja po lodzie chodzę jak kaleka, bojąc się że upadnę;)

      Usuń
  16. Ale cudny ten Mikołaj! :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale to na szopkę są zapisy, nie na Anioła, no chyba, ze chcesz szopkę? :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcieć to pewnie by się i chciało;)ale poczekam na naszą noworoczną wymianę;)

      Usuń
    2. Oj, w przyszłym roku też będą Święta i planuję się wziąć za czynienie Świątecznych cudeniek już w styczniu :).
      Pozdrawiam ciepło i właśnie dziś wpadłam na to co bym chciała, ale nie wiem, czy to nie za dużo będzie. Dobranoc.

      Usuń
    3. Tak, też mam plany działania od stycznia;) Napisz mi w takim razie na maila co byś chciała a ja się określę czy jestem w stanie temu podołać i ewentualnie w jakim terminie.

      Usuń
  18. Cudny Mikołaj :)
    Najważniejsze że jednak przyszedł ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ach przesliczny ... pozdrawiam ciepluteńkop

    OdpowiedzUsuń
  20. Za to hafick wyhaftowałaś bardzo klimatyczny!
    Tak śmiga na tych łyżwach jak ja na obcasach... tylko mina zupełnie inna ;D.

    Buziaki posyłam :*

    OdpowiedzUsuń
  21. ale piękny wzór. jak Ty robisz że bez dziurek haftujesz? prawdziwe mistrzostwo. poduszeczka i rekawiczki z poprzedniego posta różniez urocze:)
    co do szaty bloga to ja niestety też mam małą wiedzę, gdyby nie Alicja od początku miałabym to samo. kiedyś sama poszukałam jakiegoś tła chyba na free bacgrounds, ale tez sie bałam tknąć cokolowiek.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow ale Ty masz talent, cudne rzeczy robisz!!! Mikołaj jest fantastyczny!!!
    Dziękuję za wizytę u mnie i zapraszam częściej!

    OdpowiedzUsuń
  23. Rewelacyjny Mikołaj, ciekawa jestem, czy on jest na obrazku w ramkach, serwetce, czy na poduszce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie w ramce, od piątku leży na rozłożonej, przy moich ruchach jeszcze kilka dni i będzie oprawiony;))

      Usuń
  24. Najlepsze, że ja też... CHyba pierwszy raz zapomniałam, a tak mi głupio, bo po raz pierwszy i to przez przypadek - o mnie pamiętano ;))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwyczajnie zapomniałam pod poduszkę zapakować, dziecko rano zagląda i ...nic. Na szczęście chodzi teraz rano na roraty, mąż mi smsa wysłał z kościoła i działałam. Jak wróciła, udawałam że nadal śpię, nawet mąż się nabrał bo powiedział " o matko" myśląc, że pod poduszką dalej pusto;)

      Usuń
  25. Ależ u Ciebie miło!!! Wyszyj łosia :) i zgłoś się do Dea Art na wyzwanie :) Zapraszaam :)
    http://dea-inspiracje.blogspot.com/2012/12/zbliza-osie-boze-narodzenie-wyzwanie-iii.html

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny i bardzo wesoły. Uwielbiam tego gościa, a Twój jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja mnie się podobają hafy na lnie! Sama potrafię tylko na kanwie, nie wiem jak się do tego lnu zabrać:(
    Twój mikołaj haftowany jest najpiękniejszy jakiego udało mi się do tej pory zobaczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Fredko, zabierz się za to jak za kanwę. Na początek proponuję zakup kawałka lnu obrazkowego, ma równy splot i jest sztywny, haftuje się tak samo tyko trochę wolniej i nie można z wzorem przeskakiwać za daleko, bo łatwiej się pomylić, trzeba haftować po kolei. A tak to różnicy nie ma.Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniały Mikołaj! Zazdroszczę zdolnych rączek:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Fantastyczny jest, naprawdę miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mikołaj wyszedł super czy to obrazek będzie ?
    Podziwiam masz talent te krzyżyki liczenie na kanwie ja tego nie pojmuję a tobie tak pięknie wychodzi .

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudownie haftujesz. Tak pięknego Mikołaja jeszcze nie widziałam, serio.

    OdpowiedzUsuń
  33. Wspaniały pomysł, taki radosny Mikołaj bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Cieplutko u Ciebie i pięknie, hafty mnie zauroczyły ! po prostu cuuuuudnieeee :-))

    OdpowiedzUsuń
  35. Witam

    A czy byłaby możliwość otrzymanie wzoru mikołaja? Bo jakoś na chomiku nie potrafię go znaleźć. :-( moj mail: haftystelli@gazeta.pl

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń