Tego się nie zapomina. Przetestowałam na sobie:) Nauczona w podstawówce na zajęciach ZPT, trochę pogłówkowałam w schematach, te za trudne odrzuciłam, co nie znaczy że kiedyś nie wrócę i nieśmiało pokazuję moje pierwsze efekty z włóczką:)
Chętnie przyjmę uwagi od szydełkujących dziewczyn jak również ciekawe (ale jednak proste) schematy na podkładki, ściereczki i inne drobiazgi:)
babeczka od
Kingi
Kiedyś to była edukacja - ze skutkiem na całe życie :))) Pięknie Ci poszło, spodziewam się kolejnych cudnych prac z babcinymi kwadratami i kółkami :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest.. Od tamtego czasu na drutach też nie robiłam a "prawe", "lewe" mam w głowie:)
UsuńPoczątkowo wydawało mi się ,że pomyliłam logi , sprawdziłam i okazało się ,że nie jestem u Ani. Anu ile jeszcze ukrytych talentów masz w sobie ?
OdpowiedzUsuńEwo, wiedziałam, że dla stałych bywalczyń będzie zaskoczeniem, sama na bloga spoglądam i jestem zdziwiona;)
UsuńAle zaskoczenie :) to się teraz będzie szydełkowo u Ciebie działo...! A ja zamierzam sobie przypomnieć jak się drutami macha, bo za młodu nieźle nimi śmigałam, ale później przez lata całe niczego nie wydziergałam... Mówisz, że to jak na rowerze...?
OdpowiedzUsuńTak myślę;), spróbuj koniecznie. Za chwilę otulisz się jakąś mięciutką chustą:))
UsuńTo prawda. Nie zapomina się:) Ja też niedawno wróciłam do szydełkowania po wielu, wielu latach (wolę nie pisać dokładnie po ilu, bo wyjdzie na to, że jestem już okropnie stara- a przecież nie jestem:))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Oj nie wiem, czy bym Cię nie przebiła;)
UsuńPewnie, że się nie zapomina :)) Świetnie Ci wszystko wychodzi! Niedługo i te trudniejsze schematy staną się banalnie proste.
OdpowiedzUsuńNo zobaczymy, w razie czego zwrócę się do Ciebie na nauki;)
UsuńAle ty kobieto szalejesz ;-)! Pięknie Ci to wszystko wyszło :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, Magdalena:)
UsuńAniu, masz rację. To jak z jazdą na rowerze. Ja tak z dawnych lat pamiętam robótki na drutach. W czasach licealnych robiłam swetry, sukienki... Tylko wtedy to były takie czasy, że jak chciało się mieć coś oryginalnego, to nie było "zmiłuj" - trzeba było kombinować samemu.
OdpowiedzUsuńPodkładki, girlandy - świetnie Ci wyszły. Kolejny Twój talent do listy! :)
uściskuję!
dominika
Dziękuję Dominiko za miłe słowa, w dużej mierze zmobilizowały mnie takie prace jak Twoje taboretowe wdzianka:))
UsuńAniu, bardzo ładnie, równiutko szydełkujesz ! Skoro potrafisz wyrabiać ażury w okrążeniach i zakończyć robótkę pikotkami, to właściwie szydełko nie ma przed Tobą tajemnic, możesz śmiało sięgnąć po trudniejsze wzory, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńIwonko, dziękuje za pochwały, od Ciebie to naprawdę wielkie wyróżnienie. Choć jestem przekonana, że jeszcze sporo nauki przede mną, żeby wszystko było równiutko jak należy. Mam problem z kończeniem okrążeń, czasami mam wrażenie że wbijam się nie tam gdzie trzeba..;)
UsuńPo prostu rób oczko ścisłe i zależnie od wzoru w takie miejsce, by zachować ciągłość wzoru i nie było widać połączenia, albo zgodnie ze schematem, zwykle połączenie zaznaczone jest małą kropeczką.
UsuńDziękuję Iwonko, choć i tak pewnie będę się zwracać nie raz o pomoc:)
Usuńpiękne pastelowe prace :)
OdpowiedzUsuńja jazdy na rowerze nie zapomniałam ale szydełkowania tak :(
ale uparta jestem ;) i też jeszcze z tych czasów co na technice w podstawówce robiło się wszystko od ciastek, karmników poprzez szydełko i wyszywanie ;)
czekam na Twoje dalsze przygody z szydełkiem!
tynka, pewnie byłaś na wagarach;))
UsuńŚliczne! Jak palce są wyćwiczone na igiełce to i z szydełkiem sobie poradzą;)))
OdpowiedzUsuńa widzisz:) może i coś w tym jest;) To do czego by je jeszcze wykorzystać?;)
UsuńMasz rację, że to jak z rowerem... Mnie haftować krzyżykami i szydełka uczono w podstawówce na pracach ręcznych hi,hi
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że się dopiero rozkręcasz:)))
Kto wie;) Choć ja słomianozapałowa jestem;)
Usuńholewcia a nas czego uczyli na z-pt, obierania ziemniaków i takie tam do niczego nie potrzebne cuda wianki. A tak bym sobie taka girlandkę i łapki wyczarowała, cuda jak zwykle wychodzą z pod twoich rączek.
OdpowiedzUsuńJakie niepotrzebne;) Kinga, wyobrażasz się bez umiejętności obierania ziemniaków?;)
UsuńPozdrawiam Cię ciepło:)
Super!Cudne prace:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Elu:)
UsuńKochana wspaniałe prace, bardzo dobrze sobie radzisz, jest super!!!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
Donia, Twoja pochwała jest dla mnie szczególna... Choć o misternych Twych serwetkach na razie mogę tylko pomarzyć;)
UsuńAniu za co się nie zabierzesz wychodzi ci pięknie:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, bardzo to miłe:)
Usuńbrawo piękne rzeczy wydziergałaś
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję;) Pozdrawiam:))
UsuńPiękne prace...podobają mi się cukierkowe kolorki ;)
OdpowiedzUsuńCoś czuje że się dopiero rozkręcasz i teraz będziemy podziwiać szydełkowe prace,zdolna z Ciebie kobietka;))
Pozdrawiam.
http://chomikuj.pl/ankoscielna/szyde*c5*82ko/PODK*c5*81ADKI może się przyda ;))
UsuńDziękuję Nati, a z wzorów może skorzystam:)
Usuń:) Piękne kolory i bardzo fachowa ręka :) Gratulacje Aniu, bardzo dobra robota :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, mistrzyni szydełka:)
UsuńNo fantastycznie! I jak pięknie dobrane kolory :)
OdpowiedzUsuńKurcze może i ja kiedyś próbuję i sobie przypomnę :) Może ja nie wiem, a potrafię ;)
hihi, no bardzo to możliwe:)
Usuńświetne...i te kolorki...podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) Buziaki;)
Usuńpiekne ! i słodka babeczka
OdpowiedzUsuńu mnie konkurs;*
Śliczne, zwłaszcza te pastelowe:)))
OdpowiedzUsuńDzięki:) Tez lubię pastele:)
UsuńPiękne !!! Prace idealne!
OdpowiedzUsuńSuper! pięknie podobierałaś kolorki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Daria, pozdrawiam:)
UsuńAniu, widzę,że czego się Twoje ręce nie chwycą to wychodzą same śliczności- super poradziłaś sobie z szydełkiem- brawo !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta :).
Dziękuję Martuś za pochwały:)
UsuńJak tak to ja zabieram się do haftowania [ na zajęciach chyba tez uczyli?] pozdrawiam Dusia ,świetnie Ci Aniu to wychodzi
OdpowiedzUsuńDusia, czekam na efekty haftowania;) Choć tego akurat nauczyłam się dopiero w dorosłości;)
Usuńmnie też dużo w szkole nauczyli... a teraz...
OdpowiedzUsuńteraz to nawet nauczycielki niczego nie umieją więc jak mają wiedzę przekazać innym, ?
śliczności nadziergałaś
Dziękuję, wciągam się:)
UsuńCudowna kolorystyka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lacrima
ja to chyba jednak wszystko już pozapominałam z tych zajęć i babcinych porad:) ale może kiedyś do tego wrócę :) Pięknie:D
OdpowiedzUsuńNawet jak się zapomni to potem jak zaczniesz to wszystko wraca;) Pozdrawiam:)
UsuńŚliczne drobiazgi w pięknych kolorkach:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję , Aniu:)
UsuńZdolniacho Ty, śliczne te wytwory!!!
OdpowiedzUsuńDzięki, musiałam sobie sprawić:))
UsuńPiękne drobiazgi. Aż sama nabrałam ochoty, żeby jeszcze raz zrobić podejście do szydełka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Spróbuj, trzymam kciuki:)
UsuńŚwietna robota!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na rozdawajkę ;o)
Dzięki, turkiska:))
Usuńale cudowne, wspaniale dobrałaś kolory, jestem szczerze zachwycona, aż mnie zaświerzbiły ręce do szydełka tak mnie zauroczyły Twoje prace!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu:)) Bardzo:)
UsuńSama nie szydełkuję (jeszcze?), pozostaje mi patrzeć i podziwiać, a u Ciebie jest co! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń