poniedziałek, 24 marca 2014

Zwalniam

Bo idzie wiosna, bo pracy w ogrodzie dużo, bardzo dużo. Bo kupiłam sobie nowe książki, które zamierzam przeczytać. Bo jestem zmęczona przesileniem wiosennym, albo i nie tym. Bo tracę cierpliwość i za bardzo wybucham. Bo budzę się zmęczona. Dlatego zwalniam z robótkami, bo muszę znaleźć czas na całą resztę. Oczywiście zaglądajcie, bo mam sporo zaległych prac do pokazania, więc pojawiać się i zaglądać do Was będę:)

A u Was energii przypływ czy spadek?


poduszka - igielnik  i zawieszka (może do nożyczek)




Magduś - dla Ciebie oczywiście nie zwalniam;)
Beatka, Agnieszka - gotowe wszystko, postaram się w tym tygodniu dotrzeć na pocztę, zawsze mam z tym problem;)
Ania - jeszcze nie gotowe, drukarka w naprawie, nie mam wydrukowanego wzoru kuraka, muszę czekać.
Paula-nie odzywasz się, na razie więc pracę wstrzymałam.

86 komentarzy:

  1. Cudne te Twoje krzyżyki Aniu, a u mnie duży przypływ energii :D
    Gorące pozdrowienia ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki odpoczynek od robótek jest czasami jak najbardziej wskazany. Zwłaszcza, że nie samym rękodziełem człowiek żyje.
    Serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko najgorzej zrezygnować z czegoś co się lubi:)

      Usuń
  3. Oj...to samo i u mnie. Od kilku dni łapki moje nie trzymały igły. Na działce rekreacyjnej prace ruszyły, synek coraz więcej uwagi wymaga, dzień niby dłuższy a krótszy zatem robótki w kąt... :(
    Igielnik V.Enginger szalenie mi się podoba i kiedyś też taki sobie sprawię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze sobie obiecuję, co to sobie nie zrobię;)

      Usuń
  4. Mam ten wzorek w planach, bo bardzo urokliwy jest. Śliczne Twoje hafciki Aniu - niezmiennie. Życzę porządnego wiosennego kopa :) Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, przydałby się, niestety dziś za oknem deszcz..

      Usuń
  5. Twoje prace jak zawsze śliczne :)
    a to, że pracy więcej...oj znam to i ja :)
    z energią różnie...raz spadek a raz mega-power ;) nie wiadomo o co chodzi ;p
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. :):):), zawieszka na maszynie już wisi, a poduszeczkę to przy sobie trzymam, gdy poza stołem szycie się odbywa cieszy moje oko i dzieci, bo już nie znajdują szpilek w poduszkach ;). Cudne są!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jedną igłę;), operowanie kilkoma sztukami szpilek wydaje mi się niemożliwe, jak nic zaraz by komuś wlazły w tyłek;))

      Usuń
  7. Z energią na wiosnę to różnie bywa, ale w piękną pogodę nie chce się siedzieć w domu. Poduszeczka i zawieszka świetna zwłaszcza dla krawcowej:)

    OdpowiedzUsuń
  8. prześliczne hafty ;) mam nadzieję, że wiosenne słoneczko przywróci ci siły i doda energii...
    serdeczne pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby znów zaświeciło i rozgrzało trochę tę zimnicę..

      Usuń
  9. Urocze są te prace, mimo że nieduże , to jednak coś w nich jest . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poduszeczka też do najmniejszych nie należy. Zresztą ostatnio lubię drobiazgi, przynajmniej nie robią się miesiącami:)

      Usuń
  10. Aniu , święta racja ogród wzywa , a wiosną wiadomo jest najwięcej pacy , hafty jak zawsze po mistrzowsku wykonane pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorzej, że siadają mi kolana (stawy chyba), trochę mnie martwi, że to już..

      Usuń
  11. Piękne hafciki. Bardzo mi się podobają takie drobne wzory,mam ochotę spróbować xxx. Cz możesz zdradzić skąd bierzesz wzory ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gazetki, miłe koleżanki.. Pisz jak czegoś potrzebujesz:)

      Usuń
  12. Bardzo podoba mi się ten hafcik z maszyną. Dla mnie nadejście wiosny jest zawsze szokiem po leniwej zimie i znoszę tą zmianę źle. Delikatnie mówiąc wiosna nie należy do moich ulubionych pór roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze nie mogę się wiosny doczekać i bardzo, bardzo ją lubię, zwłaszcza słoneczną, ciepłą i kwitnącą:)

      Usuń
  13. bardzo mi się podoba ten motyw:)jak będę miała swój kącik do szycia to z pewnością sobie takie zawieszki wyhaftuję:)))a ja ,czytam książki-Tajemnica Znachorki i teraz drugą część Zniknięcie Znachorki Sabine Ebert:)świetna,wczoraj czytałam do 3 w nocy a dziś od 7 rano:))nie idzie się oderwać:))pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ostatnio miałam taki czas, że kompletnie na nic nie miałam czasu. siły ani ochoty. Na szczęście to już minęło :)
    A Twoje hafciki sa prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hafciki śliczne! U mnie kiedy świeci słonko, to i przypływ energii, a gdy pogoda pod psem, to szkoda gadać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ma wielki wpływ, fakt. Dlatego zawsze zaczynam dzień od prognozy pogody;))

      Usuń
  16. Cudowne hafciki, Anuś! U mnie też spadek aktywności. Wręcz pikowanie w dół. A kości i stawy nie radzą sobie z huśtawką pogodową :) Nic na siłę, przyjdzie czas, że będzie energia :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje kości i stawy też w rozsypce:( Przekonałam się o tym po sobotnich pracach w ogrodzie..

      Usuń
  17. Bardzo mi się podoba motyw maszyny do szycia, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uroczy, myślę, że trafia w gust głównie szyjącym:)

      Usuń
  18. Oj, nie tylko Ty zwalniasz.
    Śliczny motyw i kolorki na tym kompleciku.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowny komplecik ) przesłodki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię wiosnę, bo ciepła i słońca coraz więcej. Jednak nigdy nie mam takich spadków energii jak teraz;)
    Piekne hafty, ta maszyna jest niesamowita:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, uwielbiam wręcz. Żebym jeszcze ja tak budziła się do życia;)

      Usuń
  21. Piękna praca, misternie wykonana:)

    OdpowiedzUsuń
  22. cudowne są ...a przesilenie wiosenne mi też daje się we znaki...sił kochana Ci życzę:-)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. dla szyjących igielników nigdy dość!:)

    Pozdrawiam,
    Em

    OdpowiedzUsuń
  24. Ślicznie tu u Ciebie:) wszystko jest super:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale super wzór!! W sam raz dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie to przeziębienie i nos czerwony :(Maszyna robi wrażenie-PIĘKNA!

    OdpowiedzUsuń
  27. Taki igielnik to skarb. Pieknie sie prezentuje. U mnie też spadek formy...

    OdpowiedzUsuń
  28. Prace jak zawsze godne pochwalenia.Ja obecnie trochę przyspieszyłam,aż się sama sobie dziwię,bo zwykle też wiosną miałam dość robótkowania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Równowaga musi być, jakby tak wszyscy przysiedli.. ;)

      Usuń
  29. Piękne wzorki ja z tej serii to tylko nożyczki mam wyhaftowane pozdrawiam ciepło Marii

    OdpowiedzUsuń
  30. Słoneczka w duszy i pogodzie . W ogrodzie powolutku ,się nie przemęczaj - ciesz się innymi zajęciami :-) Ja mam przymusowe spacerki z synusiem i odpoczywam od szycia troszkę i bardziej wtedy je doceniam - bo przyznam szczerze że jak szyję dużo to jakoś tak nie cieszy i dusza się rwie do czego innego ... prze serdecznie pozdrawiam ;-))) ano i hafciki zachwycają oczywiście i jeszcze tematycznie szyciowe to już bajka jak dla mnie !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja nie mogę za bardzo pomalutku, bo ogród za duży na powolne prace;)

      Usuń
  31. O matuchno jaki cudny krawiecki wzorek do mojej pracowni....Super....Pa....

    OdpowiedzUsuń
  32. Aniu jesteś niesamowita!!
    Przerwa, czy zwolnienie tempa na pewno Ci się przyda i wyjdzie na dobre... :) Trzymaj się cieplutko! :)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudowne robotki :))) Z jednej strony cieplejsze, sloneczne dni powinny budzic w nas chec dzialania, a tutaj jak na zlosc czesto mamy spadek formy ;)))
    Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudne poprostu te zawieszki, naparstek powalający :) Aż chce się w pracowni wieszać !

    OdpowiedzUsuń
  35. Superowe;)muszę pomyśleć nad swoimi zawieszkami;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Wzorek miło mi się kojarzy z banerkiem fejsbukowej grupy Haft krzyżykowy 2 :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jaki cudowny wzór :)
    Życzę powrotu energii, u mnie falami ;) słońce daje mi siłę :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Witam, zajrzałam- zachwyciłam się- znieruchomiałam w podziwie. Te wiśnie.. doskonałe. Marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  39. Aniu, niezmiennie piękne hafty. U mnie huśtawka energetyczna - zależy jaki aspekt życia na mnie oddziałuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, to tak działa, żadne tam przesilenie;)

      Usuń
  40. u mnie to już wogle spadek sił wszelakich brak checi na coś a trza w końcu tworzyc ... cuda stworzyłas pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  41. Cuuudne hafciki :) Czasami trzeba trochę zwolnić tempo ,bo na siłę to nic nie wychodzi :) Przynajmniej ja tak mam :)

    OdpowiedzUsuń
  42. oj, skąd ja to znam ...
    na wstecznym calutki marzec ,,jechałam,, Do niczego byłam !!!
    Jedyna pociecha, że nie byłam w tym osamotniona ! Jakaś deprecha wiosenna mnie dopadła, ale już jest lepiej, już po malusiu do żywych wracam ! Spokoju, wypoczynku kochana życzę !
    Chwil dla siebie :)
    Cieplutko pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń